Policjanci z Jedlina w powiecie krośnieńskim wezwali seniora, aby przedstawić mu zarzut kierowania autem po pijanemu. 70-latek nie dość, że strawił się na komisariacie nietrzeźwy, to jeszcze przyjechał samochodem!
Sprawa swój początek ma 14 listopada. Wtedy świadkowie zobaczyli volkswagena jadącego wężykiem. Nie chcieli, aby pijany kierowca kogoś rozjechał i dokonali obywatelskiego zatrzymania. Okazało się, że ujęty 70 latek ma 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Minęło dwa tygodnie i mundurowi postanowili zamknąć dochodzenie. Wezwali seniora na przesłuchanie, aby ogłosić mu zarzuty i skierować sprawę do sądu. Policjanci mocno się zdziwili, kiedy zobaczyli, że 70-latek przyjechał swoim volkswagenem. Do tego wyszło na jaw, że znów jest pijany. Mężczyzna miał 2 promile alkoholu.
Zobacz też:
70-latek został zatrzymany w policyjnej celi i dopiero jak wytrzeźwiał mógł wysłuchać zarzutów.
Na na poczet przyszłej kary funkcjonariusze zastosowali rzadko stosowane w takich przypadkach – tymczasowe zajęcie samochodu na poczet przyszłej kary. A mężczyźnie grozi nie tylko grzywna, ale również do 2 lat więzienia.
Zobacz też:
Magdalena straciła w wypadku rodziców. Sama została ciężko ranna. Kierowca usłyszał surowszy wyrok
Tragiczny wypadek w Pilźnie. Zginął 80-latek. Dlaczego drugi kierowca uciekł?