W państwie, gdzie zasada trójpodziału władzy jest fundamentem demokratycznego ustroju, niezależność władzy sądowniczej stanowi kamień węgielny systemu sprawiedliwości. Pomimo ustalonej praktyki wyborów na określone kadencje, obecna władza znalazła sposób, aby odwołać najważniejszego prezesa sądu na Podkarpaciu. Wiele osób uważa, że to podważanie stabilność i niezależność sądownictwa. Jak to uzasadnia minister rządu Donalda Tuska?
Resort sprawiedliwości poinformował, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar 1 lipca 2024 roku odwołał z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie sędziego Rafała Puchalskiego oraz wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie sędziego Józefa Pawłowskiego. Decyzja ministerstwa została uzasadniona udziałem sędziów w podpisywaniu list poparcia dla kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa, ukształtowanej ustawą z 8 grudnia 2017 roku, krytykowanej przez obecną władzę za naruszenia zasad niezależności sądownictwa.
Dodatkowo – jak tłumaczy w komunikacie MS – odwołanie Rafała Puchalskiego wynikało z jego dwukrotnego wyboru na członka KRS, pomimo kontrowersji dotyczących legalności nowo powołanej Rady. „Minister uznał, że oba wybory miały miejsce w kontekście przerwanej kadencji poprzedniej KRS, co wzbudzało liczne zastrzeżenia konstytucyjne” – czytamy w komunikacie.
– „Podjęcie decyzji o odwołaniu kierownictwa Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie miało na celu zapobieżenie pogłębianiu się chaosu w zarządzaniu sądem oraz przywrócenie prawidłowego funkcjonowania tej ważnej instytucji” – podało Ministerstwo Sprawiedliwości.
A teraz warto sięgnąć do ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Art. 26 głosi:
Art. 26. [Kadencja prezesa sądu] § 1. Prezes sądu apelacyjnego oraz prezes sądu okręgowego są powoływani na okres sześciu lat i nie mogą być ponownie powołani do pełnienia funkcji prezesa lub wiceprezesa sądu w tym sądzie przed upływem sześciu lat od zakończenia kadencji.
Rafał Puchalski 13 stycznia 2023 r. z rąk prezydenta RP Andrzeja Dudy odebrał nominację na sędziego Sądu Apelacyjnego, a niespełna tydzień później – 19 stycznia – na stanowisko prezesa powołał go minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.