3.3 C
Rzeszów
sobota, 7 grudnia, 2024

Jedna osoba trafiła do szpitala

Biały szkwał na Jeziorze Solińskim zatapiał jachty

REKLAMA

Nie taki miał być początek wakacyjnego sezonu nad Jeziorem Solińskim. Wszystko zepsuł żywioł, który pojawił się nagle i niespodziewanie. To był biały szkwał – największa zmora żeglarzy.

Biały szkwał jest potocznie określany jako „cichy zabójca” lub „niewidzialny szkwał”. Te określenia podkreślają jego nagłość, brak widocznych oznak ostrzegawczych oraz ogromne niebezpieczeństwo, jakie niesie dla żeglarzy i małych jednostek pływających.

W sobotę, 22 czerwca na jeziorze odbywały się regaty o Puchar Soliny. Nagle uczestnicy zawodów znaleźli się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Nadciągnęła burza, a na jeziorze rozpętał się sztorm jak na morzu. Siła wiatru osiągała 6 stopni w skali Beauforta. Powodował ogromne fale. Woda była biała od pijany.

Nie wszyscy żeglarze zdążyli dopłynąć do przystani. 9 jednostek zostało przewróconych. Niektóre całkowicie zatonęły. Kilkanaście osób znalazło się w wodzie. Na pomoc ruszyli im ratownicy WOPR, strażacy, także armator organizujący turystyczne rejsy.

Jedna osoba została poszkodowana i wymagała pomocy medycznej. Karetka zabrała ją do szpitala.

Inres24 w Google News

Obserwuj i bądź na bieżąco

Najnowsze

Najnowsze

REKLAMA
Start
Nowe
7dni
Szukaj