3 600 zł mandatu i 29 punktów karnych – taką karę dostał 33-latek, który pędził na złamanie karku motocyklem na trasie Tarnobrzeg – Stalowa Wola.
Motocyklista na ogonie miał radiowóz z wideoradarem, który zarejestrował prędkość pirata – 195 km/h na odcinku, gdzie znaki pozwalały jechać najwyżej 70 km/h.
Kierowca popełniał też inne wykroczenia: wyprzedzał na skrzyżowaniu, nie używał kierunkowskazów podczas zmiany pasów ruchu. W efekcie dostał 3 mandaty, które zsumowały się.
Mężczyzna stracił prawo jazdy i będzie znów musiał zdawać egzamin.
– Apelują o rozważną i odpowiedzialną jazdę oraz o stosowanie się do ograniczeń prędkości. Droga nie jest miejscem do brawury, a stosowanie się do ustalonych przepisów, pozwoli nam bezpiecznie wrócić do naszych domów – przestrzega podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Zobacz też:
Wypadek na motocyklu. Dwie osoby w szpitalu
Groza na A4. Ukraiński kierowca mógł doprowadzić do wielkiej tragedii