Rzeszów, Podkarpacie, historie i zdarzenia

Groza na A4. Ukraiński kierowca mógł doprowadzić do wielkiej tragedii

Świat mu się dwoił i troił przed oczami, ale jakimś cudem się zatrzymał. W dalszą drogę nie pozwolili mu odjechać drogowcy, zajmujący się obsługą autostrady.

36-letni Ukrainiec kierował ciężarówką – cysterną i był kompletnie pijany. Miał blisko 3 promile alkoholu! Jechał A4 w kierunku Rzeszowa i w końcu zatrzymał się na drodze.

W Mokrej koło Jarosławia ciężarówką zainteresowali się pracownicy obsługi autostrady. – Mam awarię – bełkotał szofer.

Świadkowie od razu połapali się o jaką awarię chodzi. Odebrali kierowcy kluczyki i powiadomili policję. Dzięki ich reakcji nie doszło do tragedii.

36-latek został zatrzymany. Za swoją skrajną nieodpowiedzialność odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia.

Zobacz też:

Matka biegła 3 km za pociągiem. Zgubiła swoje dzieci

Obywatelskie zatrzymanie w Rokietnicy

Koziołkował do ogródka

Pogadajmy gestami – wybierz reakcję

😍
0%
0
😱
0%
0
😭
0%
0
👍
0%
0