Grzegorz Braun upomina się o porody rodzinne. Podzielił się radosną nowiną

– Jako kandydat na prezydenta chciałbym zadeklarować, że uczynię wszystko, by w Rzeszowie można było przeżywać ten ważny moment w sposób niezakłócony przez bezduszną rutynę i formalizm – mówi Grzegorz Braun o rodzinnych porodach. Podzielił się prywatną wiadomością. Sam jest przed kolejnym takim momentem w swoim życiu.

Grzegorz Braun podkreślił, że wspólne porody to wspaniałe wydarzenie w życiu każdej rodziny i ojcowie coraz chętniej chcą brać w tym udział.

– Dla mnie osobiście było to ważne i piękne przeżycie. Kolejne przede mną – przed moją żoną, dziećmi…. I to w najbliższych tygodniach. Nie ukrywam, że z wielką troską i niepokojem śledziliśmy bieg tych spraw w polskim życiu publicznym i medycznym. Do ostatniej chwili nie wiadomo, co nas spotka w szpitalu, kiedy przychodzić na świat będzie kolejne nasze dziecko – mówi Grzegorz Braun.

Kandydat przekonuje, że mając już własne doświadczenie, chciałby oszczędzić tego niepokoju rzeszowianom. Dlatego mocno opowiada się za respektowaną w szpitalach procedurą rodzinnych porodów.

– Dzieci powinny przychodzić na świat w warunkach komfortowych, jeśli chodzi o procedury medyczne, ale także kondycję psychiczną całej rodziny: matki, ojca i rodzeństwa. Musimy przywrócić stan normalności – mówi Grzegorz Braun.

Porody rodzinne przywrócone zostały w szpitalu Pro-Familia. – Chcielibyśmy, aby dyrektorzy pozostałych placówek zrobili to samo – apelują współpracownicy kandydata na prezydenta.