Pogoda nagle się załamała i na Jeziorze Solińskim rozszalał się sztorm jak na morzu. Nie wszyscy żeglarze, kajakarze i turyści na rowerkach wodny zdążyli ewakuować się bezpiecznie do brzegu. Na pomoc ruszyli policjanci. Akcja była niezwykle trudna. Jeden z funkcjonariuszy wpadł do wody i sam potrzebował pomocy.
W czwartek, a także w niedzielę na Jeziorze Solińskim nagle nastąpiło załamanie pogody. Zerwał się silny wiatr tworząc na wodzie duże fale. Policjanci wraz z innymi funkcjonariuszami pomagali małym jednostkom pływającym dotrzeć bezpiecznie do brzegu, gdyż szkwał uniemożliwiał im samodzielne dobicie do przystani. Ściana deszczu ograniczała widoczność do 10 metrów.
W okolicach Soliny policjanci zauważyli rowerek wodny nabierający wody. Na pokładzie znajdowały się trzy osoby, usiłujące płynąć w stronę brzegu, jednak były spychane przez nawałnicę na środek jeziora. Funkcjonariusze podpłynęli do nich i pomogli im wejść na pokład policyjnej łodzi, a rowerek odholowali do przystani.
Zobacz też:
Chwilę później patrol zauważył pusty rowerek wodny obijający się o brzegi Wyspy Małej. Gdy podpłynęli bliżej, usłyszeli wołanie o pomoc. Okazało się, że schronienia przed burzą szukało tam małżeństwo z dwójką dzieci w wieku 7 i 3 lat. Rodzina była przemoczona i przemarznięta, więc policjanci okryli ich swoimi suchymi koszulkami i poprosili ratowników WOPR o dowiezienie ciepłych kocy. Rodzina cała i zdrowa została odtransportowana do miejsca zamieszkania.
Podobnie akcja wyglądała w czwartek. Wtedy podczas akcji ratunkowej, w burtę policyjnej łodzi uderzyła fala, w wyniku czego jeden z policjantów stracił równowagę i wpadł do wody. Na ratunek ruszył funkcjonariusz, który znajdował się na łodzi, chwycił kolegę za rękę i wciągnął go na pokład.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, wszyscy szczęśliwie dotarli do brzegu.
Policja apeluje o rozwagę podczas wakacyjnego wypoczynku:
Sprawdzajmy zawsze prognozy pogody, gdy wybieramy się nad jezioro lub w góry. Kiedy pogoda zaczyna się zmieniać, lepiej zrezygnować ze swoich planów i znaleźć bezpieczne schronienie.