To był bardzo bolesny uraz. Turysta złamał podudzie. Do wypadku doszło w rejonie szczytu Borsuk na polsko-słowackim pograniczu w Bieszczadach.
Poszkodowany zdołał wezwać pomoc i ruszyła szybka akcja ratunkowa. W trudnym terenie trzeba było ludzi, którzy ten teren dobrze znają.
W akcji Bieszczadzkiego GOPR pomogli Strażnicy Graniczni z pobliskich posterunków w Wetlinie i Ustrzykach Górnych. Ratownicy przedzierali się quadami.
Zobacz też:
Po dotarciu na miejsce zabezpieczyli kończynę rannego. Ułożyli na noszo-saniach i bezpiecznie sprowadzili na miejsce, skąd do szpitala zabrała go karetka pogotowia.