To był dramatyczny wypadek na A4 pod Ropczycami. Potrzebna była pomoc dziecku podłączonemu do respiratora.
Wszystko zaczęło się od kierowcy (41) skody, który – jak podaje policja – nagle zatrzymał się na lewym pasie służącym do wyprzedzania. W skodę uderzył mercedes kierowany przez kobietę (28), a potem renault, prowadzone przez 68-latka. Kobieta i kierowca renault zostali zabrani do szpitala.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Z powodu wypadku na autostradzie utworzył się ogromny korek, utknął w nim samochód przewożący do Sanoka dziecko podłączone do respiratora. Sytuacja stała się groźna, bo bateria w urządzeniu mogła działać jeszcze godzinę. Policjanci ruszyli z pomocą. Udzielili eskorty, wyprowadzili auto pod prąd, korytarzem życia. Kierowca w ten sposób dotarł do zjazdu, a potem ruszył z dzieckiem w dalszą drogę.
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: