W końcu się doigrał. Odważne sprzedawczynie z drogerii w Mielcu przechytrzyły zuchwałego rabusia. Opryszek znalazł się bez wyjścia.
Drogeria przy ul. Niepodległości w Mielcu jest chętnie odwiedzana przez klientów. Z zamieszania postanowił skorzystać cwaniak, który ukradł dwa flakoniki drogich perfum i zwiał.
Pracownice sklepu nie zdążyły zatrzymać złodzieja, ale zapamiętały jego twarz. Były zaskoczone, kiedy następnego dnia bezczelny rabuś znów pojawi się w sklepie. Liczył na łaty łup, ale spotkało go coś, czego się nie spodziewał. Obsługa drogerii zamknęła drzwi na klucz i wezwała policję.
Zobacz też:
Oprych znalazł się w potrzasku, a mundurowi dostali go jak na tacy.
Podejrzanym okazał się 29-latek. Przyznał się, że kradł, aby w ten sposób zdobyć pieniądze, ponieważ nie pracuje i nie ma gdzie mieszkać. Policjanci przedstawili podejrzanemu zarzut popełnienia przestępstwa. Mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem.
Zobacz też:
Oszuści oskubali konto. Straty 400 tys. zł!
Ojciec podciął córce gardło, a potem sobie. Poszło o majątek
Panie z poczty uratowały seniora przed oszustwem