Słowak rozbił kradzione auto w Daliowej w powiecie krośnieńskim. 25-latek uciekał ze swojego kraju. Został zatrzymany podczas obławy Straży Granicznej.
Do nietypowej sytuacji doszło 25 października. Polskie służby graniczne otrzymały zgłoszenie, że do Polski pędzi kradzionym autem złodziej. Mężczyzna przekroczył granicę w Barwinku. Za poszukiwaną skodą octavią, na czeskich numerach ruszył pościg Straży Granicznej.
Mundurowi przeprowadzili obławę w pobliskiej Daliowej. Właśnie w tej wsi ścigany rozbił samochód na barierkach. Auto nie nadawało się do dalszej jazdy. Uszkodzona felga koła zrobiła się kwadratowa.
Zobacz też:
Pirat nie tracił animuszu. Dalej próbował ulotnić się pieszo. Jego plany szybko pokrzyżowali funkcjonariusze. Zatrzymali Słowaka i przekazali go w ręce policjantów. 25-latek przyznał się do kradzieży skody i spowodowania kolizji. Śledczy ustalają, w którym kraju będzie odpowiadał za rabunek. Za stłuczkę i spowodowanie zagrożenia odpowie w Polsce.
Zobacz też:
Ten Strażnik Graniczny nie ma sobie równych!
Jak to? SOK wlepi mniejszy mandat niż policja?
Ukradli koparkę. Łup ukryli w sąsiednim powiecie
