Tragiczny wypadek wiewiórki doprowadził do paraliżu kolejowego koło Hanoweru w Niemczech.
Jak pisze BILD, wiewiórka wspięła się na linię napowietrzną 15 000 V. Zwierzę zostało porażone prądem i padło martwe na tory. Były też dalsze konsekwencje: trakcja zerwała się i spadła na przejeżdżający pociąg osobowy S-Bahn, który uszkodził jeszcze bardziej linię. Reszty zniszczenia dokonał pociąg towarowy, który przejechał sąsiednim torem.
Trakcja przestała istnieć na 160 metrach. Trzeba było wyłączyć zasilanie całego odcinka. Naprawa może potrwać kilka dni.