Było jeszcze ciemno – to fakt. Przejazd nie miał zapór – to też fakt. Ale był oznaczony i oświetlały go latarnie! Mimo to towarowe wagony jadące po torach na ul. Lwowskiej w Przemyślu okazały się niewidoczne dla 71-letniego kierowcy.
Wszystko działo się 7 marca około 3:30. Mężczyzna kierował daewoo. Nie zaważał na jadący pociąg, ani na dróżnika, który wyszedł na drogę i ostrzegał kierowców. Starszy pan jechał przed siebie. Uderzył w bok lokomotywy, która ciągnęła za sobą drugą lokomotywę i 50 wagonów.
Przód auta został całkowicie skasowany. Kierowca miał mnóstwo szczęścia, bo wyszedł z kraksy bez szwanku. Poniesie jednak konsekwencje braku rozwagi. Jego auto nadaje się do blacharza i naprawa może kosztować kilka tysięcy złotych. Ale to nie jedyna kara. Policjanci wlepili mu mandat w wysokości 1500 zł.
Zobacz też:
Pamiętaj o zasadach. Tak nie zapłacisz mandatu i ocalisz życie
Przemyscy policjanci przypominają:
• nigdy nie wjeżdżaj na przejazd, gdy sygnalizacja miga na czerwono,
• zawsze zatrzymuj się przed znakiem STOP, aby upewnić się, że nie nadjeżdża pociąg,
• nigdy nie próbuj „zdążyć” przed nadjeżdżającym pociągiem,
• nie wjeżdżaj na przejazd przy zamykających się lub otwierających rogatkach,
• nigdy nie omijaj zamkniętych półrogatek,
• nigdy nie wjeżdżaj na przejazd, kiedy nie masz możliwości kontynuowania jazdy.