18.3 C
Rzeszów
sobota, 27 lipca, 2024

Rodzinny dramat w Rudniku Nad Sanem. Matka zabiła dwoje dzieci, a potem siebie

REKLAMA

Nie chciała rozstać się z dziećmi. Wybrała dla nich i dla siebie śmierć. Do tej ogromnej tragedii doszło w Rudniku nad Sanem.

Do tragedii doszło około południa, 30 marca. 41-letnia Magdalena dłuższy czas mieszkała w Niemczech, ale dokładnie rok temu wróciła do rodzinnego domu. Pracowała w sklepie, kończyła budowę własnego domu.

zbrodnia2
Oględziny śledczych | Fot. Inres24.pl

Do tragedii doszło podczas wizyty męża, obywatela Niemiec, z którym kobieta była w trakcie rozwodu. Przyjechał odebrać dzieci razem z kuratorem, psychologiem i asystą policji. Wcześniej Sąd Okręgowy w Rzeszowie wydał postanowienie o przekazaniu dzieci właśnie ojcu. – Zgodnie z opinią biegłych dobro dzieci nie było zagrożone i nie stwierdzono przeszkód, aby wróciły do Niemiec, gdzie dotychczas przebywały – stwierdza Tomasz Mucha, rzecznik Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Jak wynika z opinii psychologów, chłopczyk i jego siostrzyczka wyrażały chęć mieszkania z tatą, za którym tęskniły.

Do zbrodni doszło w łazience

Odebranie dzieci, zwłaszcza kiedy walczą o nie rodzice, zawsze jest sprawą trudną. Czynności przeprowadzał kurator i psycholog, którzy weszli do domu i prowadzili negocjacje.

– Na prośbę kuratora policjanci zostali na zewnątrz, aby widok munduru nie stresował dzieci. Na zewnątrz pozostawał też ojciec – mówi Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Wydawało się, że cała procedura przebiegnie spokojnie. Matka zgodziła się oddać dzieci i zapewniła, że przygotuje je do podróży. Zabrała je do łazienki pod pretekstem umycia. Zamknęła drzwi na klucz i wtedy rozegrał się krwawy dramat. Przeraźliwy pisk dzieci, szamotanina. Kiedy udało się otworzyć drzwi, w kałuży krwi leżały trzy ciała. Próbowano reanimować ofiary, ale mimo wysiłków ratowników życia matki, ani dzieci nie udało się ocalić. Cała trójka zmarła na miejscu. Matka użyła noża, którym zadawała bezbronnym dzieciom ciosy w klatkę piersiową. W taki sam sposób zabiła także siebie.

Po dramacie zdruzgotany ojciec odjechał. Potem został przesłuchany. Śledczy nie mają informacji, by żona wcześniej odgrażała się mężowi, że zrobić coś złego dzieciom albo sobie. Śledczy nic też nie wiedzą, by matka leczyła się psychiatrycznie. Podczas sprawy sądowej stwierdzono, że dobrze wywiązywała się ze swoich obowiązków.

– Była dobrą matką. Troszczyła się o dzieci. Kochała je, ale trudno zrozumieć jej postępowanie. Odebrała życie niewinnym, bezbronnym maleństwom – mówią wstrząśnięci tragedią sąsiedzi.

Na początku mieszkańcy nie wiedzieli co się stało. Dopiero zaniepokoiły ich karetki na sygnale i wóz strażacki. Ratownicy wkrótce odjechali, a na miejscu pojawiła się ekipa dochodzeniowo-śledcza. Do wieczora trwały oględziny miejsca zbrodni.

zbrodnia w rudniku nad sanem
Policjanci na miejscu zbrodni | Fot. Inres24.pl

Dlaczego sąd zdecydował o przekazaniu dzieci ojcu? Stanowisko rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Rzeszowie, sędziego Tomasza Muchy:

W związku ze śmiercią matki i dwojga jej dzieci w dniu 30.03.2021r. w trakcie procedury związanej z wykonywaniem orzeczenia Sądu Okręgowego w Rzeszowie informuję, że w dniu 19.10.2020r. w sprawie I Ns 174/20 Sąd Okręgowy w Rzeszowie w oparciu o postanowienia Konwencji dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę, sporządzonej w Hadze dnia 25.10.1980r., nakazał powrót dwojga małoletnich do miejsca ich stałego pobytu w Niemczech. 

Wnioskodawcą w sprawie był ojciec dzieci, a uczestniczką matka. Ponadto w postępowaniu brali udział Prokurator Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie i Rzecznik Praw Dziecka. 

W toku postępowania Sąd stwierdził bezprawne zatrzymanie dzieci przez matkę na terenie Polski. Jednocześnie ustalił, w oparciu o opinie psychologiczne, że małoletni otwarcie i naturalnie deklarują chęć powrotu do Niemiec. Dzieci takie stanowisko uzasadniały przebywaniem tam ojca za którym tęsknią oraz innych ważnych dla nich osób. Biegli wskazali, że deklaracje te są autonomiczne, poparte autentycznymi emocjami. 

Postanowienie Sądu Okręgowego w Rzeszowie zostało zaskarżone apelacją przez uczestniczkę – matkę dzieci. Postanowieniem z dnia 16.02.2021r. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację, a postanowieniem z dnia 25.02.2021r. oddalił wniosek o wstrzymanie wykonania prawomocnego już orzeczenia. 

Należy podkreślić, że przedstawiciel Rzecznika Praw Dziecka na każdym etapie postępowania popierał wniosek ojca dzieci. W trakcie postępowania przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie nie ujawniono informacji, które wskazywałyby na problemy zdrowotne matki dzieci. 

Podkreślenia wymaga, że postępowanie jakie toczy się w oparciu o Konwencję Haską nie rozstrzyga kwestii władzy rodzicielskiej, w tym również który z rodziców ma przyznaną nad nimi opiekę. Postępowanie to rozstrzyga jedynie kwestię czy doszło do bezprawnego zatrzymania dzieci w kraju nie będącym miejscem ich stałego pobytu i czy w związku z tym należy nakazać powrót małoletnich do ich miejsca zamieszkania.

Inres24 w Google News

Obserwuj i bądź na bieżąco

Najnowsze

Najnowsze

REKLAMA

Fancyelements

Welcome to the future of building with WordPress. The elegant description could be the support for your call to action or just an attention-catching anchor. Whatever your plan is, our theme makes it simple to combine, rearrange and customize elements as you desire.

Start
Nowe
7dni
Szukaj