Apel władz Przemyśla: Nie wysyłajcie odzieży! Magazyny pełne, trzeba zrobić miejsce uchodźcom

Aby pomoc była skuteczna i trafiał tam, gdzie jest potrzebna musi być skoordynowana. Działanie „na hura” może jest odruchem serca, ale nie przynosi żadnego efektu, a wręcz przeciwnie – sprawia więcej kłopotu niż pożytku. Widać to najlepiej w Przemyślu, które stało się największym centrum pomocowym w Polsce. Napływające zewsząd dary trzeba było usunąć z magazynu, aby zrobić miejsce ludziom. Jak zaznaczają władze – jedna trzecia darów – to używana odzież, która akurat tu jest nieprzydatna.

W niedzielę – 6 marca liczba uchodźców, która uciekła z Ukrainy do Polski przekroczy milion. To ogromna masa ludzi. Wojenni uciekinierzy bez przerwy z przejść granicznych są dowożeni do punktów recepcyjnych.

W Przemyślu wielkie centrum pomocowe działa przy byłym Tesco. Powstało tu miasteczko namiotowe, zagospodarowano również pomieszczenia dawnego marketu. Tu uchodźcy mogą odpocząć przed dalszą drogą do miejscowości docelowych w głębi kraju, albo na Zachodzie Europy. Mimo że hala ma wielką powierzchnię, każdy kąt zostaje szybko zapełniony. Teraz miasto postanowiło zamknąć zlokalizowany w byłym Tesco magazyn z darami, aby zrobić miejsce na kolejne materace i łóżka polowe, których ma być 3 tysiące.

Prezydent Przemyśla Wojciech Bakun zwraca uwagę na masowe przysyłanie używanej odzieży, która tak naprawdę nie jest tutaj teraz potrzebna, a zajmuje w tej chwili 1/3 magazynu!

– Prosimy, wręcz błagamy – nie wysyłajcie odzieży. Nie będzie ona przyjmowana, a transporty z odzieżą będą odsyłane – apeluje prezydent Przemyśla. – W chwili obecnej prosimy! Przytrzymajcie transporty mające dostarczyć do nas pomoc na kilka dni! Musimy uruchomić nasze kanały dystrybucji na Ukrainę (a zmieniły się zasady) oraz uporządkować magazyny z odzieży używanej! Tradycyjnie już dziękuje wam za wielkie serca i ogromną pomoc jakiej wspólnie udzielamy naszym sąsiadom w potrzebie – dodaje.