Więcej szczęścia niż rozsądku miał 40-letni kierowca tego renault. Mężczyzna wsiadł za kółko mając 1,6 promila alkoholu. Na zakręcie w miejscowości Odrzechowa w powiecie sanockim doszło do groźnie wyglądającej kraksy. Auto przebiło bariery ochronne na poboczu i runęło ze skarpy prosto do płytkiej rzeczki.
40-latek jechał sam. Nie odniósł poważnych obrażeń. Teraz za swój rajd opowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.