Trochę się tego nazbierało. Przez 1,5 roku pracownik sklepu przy ul. Sienkiewicza w Tarnobrzegu systematyczni wynosił z niego towar. Mężczyzna pracował w markecie 20 lat. Wszyscy mieli do niego wielkie zaufanie. Cieszył się poważaniem i szacunkiem. Był dla innych wzorem.
Ten szlachetny obraz runął jak domek z kart. Sumienny pracownik miał drugą twarz. Pokazywał ją na przerwie w pracy. Wymykał się wtedy do samochodu i wrzucał do auta łupy. Rabował wszystko, co udało mu się schować za pazuchę: proszki, szampony, dezodoranty.
Złodziej doskonale znał zasięgi kamer, dlatego robił wszystko, aby nie dać się złapać. Ale policjanci byli sprytniejsi i zdemaskowali rabusia. Sprawcą okazał się 45-letni mieszkaniec gminy Gorzyce, który w markecie pracował blisko 20 lat. Obliczono, że upadł towar na 13 tys. zł.
Zobacz też:
Nieuczciwy pracownik przyznał się do kradzieży, lecz nie był w stanie racjonalnie wyjaśnić, dlaczego to robił. Część łupu odzyskano i artykuły zostaną przekazane do sklepu.
Za popełnione przestępstwo mieszkaniec gminy Gorzyce będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.