REKLAMA
O młodej policjantce z Kolbuszowej zrobiło się głośno w całej Polsce. Teraz ma postępowanie dyscyplinarne, zawieszono ją na 3 miesiące.
A wszystko przez prywatkę w Rzeszowie. Media donoszą, że policjantka o świecie próbowała uciszyć głośne towarzystwo i ponoć chciała je legitymować. Kiedy imprezowicze myśleli, że żartuje, policjantka wezwała patrol. Pomyliła miasta. Podała Kolbuszową zamiast Rzeszowa, ale „koledzy” w końcu dotarli pod właściwy adres. Policjantce mogło się wszystko pomylić, miała około 2 promili alkoholu.
Prowadzone postępowanie ma wyjaśnić całą sytuację, ustalić, czy funkcjonariuszka nie naruszyła prawa i wewnętrznych przepisów o policji.