REKLAMA
Stan licznika musi się zgadzać. Z tego powodu w kłopoty wpakował się 23-latek, który został zatrzymany do kontroli w Nisku.
Już od 3 lat podczas badań technicznych i kontroli drogowych sprawdzany jest stan licznika auta. Jest też aktualizowany w bazach danych.
Teraz, podczas kontroli w Nisku, okazało się, że opel ma „manko w liczniku”. Nie zgadza się 7 000 km. 23-letni kierowca twierdzi, że nie wie jak do tego doszło. Zapewnia, że nie przekręcał licznika. Oby tak było, bo majstrowanie przy przebiegu jest przestępstwem. Za fałszowanie odczytów grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Policjanci prowadzą dochodzenie.