Ból był niesamowity. Trzeba było działać szybko, ale dotarcie do rannego w ciężko dostępnym terenie było nie lada wyzwaniem. Sprostać mu mogli tylko ratownicy GOPR.
Ratownicy GOPR ze stacji w Cisnej w Bieszczadach otrzymali wezwanie do wypadku w lesie. Do zdarzenia doszło w rejonie Jabłońskiej Góry. Mężczyzna został ciężko ranny i doznał bardzo bolesnego złamania podudzia.
Ratownicy dotarli do poszkodowanego najszybciej, jak tylko mogli. Podali środki przeciwbólowe, owinęli go także w specjalny koc termiczny. Potem przetransportowali do miejsca, z którego mogła odebrać go karetka. Ranny trafił do szpitala.