Policja! Otwieraj! Bo wyważymy drzwi! – hałas na klatce wczesnym rankiem obudził mieszkańców bloku w Rzeszowie. Cały hol piętra był wypełniony uzbrojoną po zęby brygadą antyterrorystów. W ten sposób mundurowi zatrzymali 28-latka, podejrzanego o wymuszenia pieniędzy od krakowskiego biznesmena. Wpadł nie tylko on, ale również jego kolega i 26-letnia znajoma. A cała sprawa zaczęła się do kupna przez kobietę luksusowego samochodu.
Jak informuje policja, 26-latka kupiła auto pod koniec zeszłego roku od przedsiębiorcy z branży motoryzacyjnej z Krakowa. Minęło kilka miesięcy i na początku czerwca do biznesmena zgłosiła się klientka wraz ze swoimi dwoma kompanami. – 27 i 28-letni towarzysze kobiety oznajmili handlarzowi, że ich znajoma nie jest zadowolona z dokonanego zakupu, ponieważ samochód posiadał wady ukryte i zażądali od niego kilkudziesięciu tysięcy złotych „zadośćuczynienia” – relacjonują funkcjonariusze.
Sprzedawca najpierw o niczym nie chciał słyszeć, ale wtedy mężczyźni pokazali, że nie żartują. Użyli wobec niego siły. Zaczęli mu grozić, a także jego rodzinie. Przedsiębiorca tak bardzo się przerazi, że oddał napastnikom kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nawet nie zgłosił sprawy policji.
Ale śledczy dowiedzieli się o całym zdarzeniu z własnych źródeł.
Zobacz też:
Policja sama dotarła do pokrzywdzonego
– Policjanci operacyjnie uzyskali informacje o tym, że na terenie Krakowa pojawiły się osoby powiązane z podkarpackim środowiskiem przestępczym, które miały dokonać wymuszenia rozbójniczego. Nasi ludzie sami dotarli do pokrzywdzonego – informuje służba prasowa małopolskiej policji.
Okazało się, że biznesmen nie będzie miał spokoju, a auto jest tylko pretekstem do dalszych wymuszeń. I tak się stało. Po kilku tygodniach u sprzedawcy znów pojawił się klientka z 27-letnim towarzyszem. Teraz zażądali kilkunastu tysięcy złotych. Pieniędzy jednak nie dostali, bo do akcji wkroczyli policjanci. Zatrzymali parę na gorącym uczynku. Wkrótce ujęto także ich 28-letniego kompana, który brał udział w pierwszym wymuszeniu. Do akcji wykorzystano antyterrorystów, bo mężczyzna trenuje sporty walk mieszanych i mógł stawiać opór. Po siłowym wejściu do mieszkania, podejrzany został obezwładniony.
Poręczenie dla kobiety, areszt dla kompanów
– Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na przedstawienia wszystkim zatrzymanym zarzutów wymuszenia rozbójniczego, za co grozić im może do 10 lat więzienia – informuje policja.
Obaj mężczyźni zostali aresztowani. Dozór policji oraz poręcznie majątkowe zastosowano wobec 26-latki.