Znów tragedia na torach na Podkarpaciu. Na ul. Polnej w Łańcucie na strzeżonym przejeździe zginęła 50-latka, która kierowała fordem. Jej auto staranowała lokomotywa pociągu technicznego.
Dramat rozegrał się w środę, 11 maja o godz. 11.10. Kobieta przejeżdżała przez przejazd, który wyposażony jest automatycznie opuszczane półrogatki i sygnalizację świetlną. Wydawało się, że to dobrze zabezpieczone miejsce. Dlaczego doszło zatem do takiej tragedii?
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Policja przypuszcza, że prawdopodobnie kobieta wjechała swoim autem na przejazd w chwili opuszczania się zapór. Kiedy zamknęły się szlabany, utonęła w aucie na torach i nie wiedziała, co dalej zrobić.
W takich sytuacjach życie jest najważniejsze. Kierująca mogła wyłamać szlaban, który pod niewielkim naporem odpada, albo po prostu uciec z pojazdu.
Czasu do namysłu było niewiele. Nadjechał rozpędzony pociąg techniczny. Maszynista nie miał szans, aby zatrzymać skład. Doszło do zderzenia.
Lokomotywa wlokła zmiażdżony wrak przed sobą zanim udało się zatrzymać skład.
Mimo szybkiej pomocy, życia 50-latki nie udało się uratować. Zginęła na miejscu.
Kolej informuje, że prócz śledczych, wypadek będzie badała specjalna komisja.
Z powodu wypadku wstrzymano ruch pociągów na trasie Łańcut – Strażów. Przewoźnicy zapewnili komunikację zastępczą. Informacje o zmianach podawano na stacjach i przystankach oraz przekazywano podróżnym w pociągach.
O godz. 15:40 ruch pociągów został wznowiony.
Czarna seria
To już drugi w tym tygodniu tragiczny wypadek na przejeździe na Podkarpaciu i czwarty w przeciągu dwóch miesięcy. Pozostałe miały miejsce na niestrzeżonych przejazdach.
W miniony poniedziałek w Tryńczy pod Przeworskim zginął 37-letni kierowca ciężarówki. Wcześniej do tragedii doszło w Tarnobrzegu – zmarł 19-letni pasażer samochodu osobowego oraz w Jadachach, gdzie zginęło małżeństwo.
Zobacz też:
Tragedia na przejeździe w Tryńczy. Zginął 37-latek
Koszmar na przejeździe. Zginęło małżeństwo. Ich dziecko trafiło do szpitala
Biegł przez most i stracił palce
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją:
