Mieszkańcy gminy Dydnia w powiecie brzozowskim czują obawy o własne bezpieczeństwo. A wszystko za sprawą wilków, które krążą blisko domów.
Ostatnie przypadki są niepokojące. Niedaleko wsi spotkać można zagryzione sarny i jelenie. To jeszcze nic, bo to naturalne pożywienie drapieżników. Gorzej, jeśli wielki podochodzą pod domy. Próbują atakować psy i inne domowe zwierzęta. A właśnie takie przypadki odnotowano w gminie Dydnia.
Raportuje o nich Urząd Gminy. Informuje o incydentach, do których doszło w: Niebocku, Obarzymie, Witryłowie, Wydrnej, Grabówce, Końskiem i Jabłonce.
Zobacz też:
– Drapieżniki wielokrotnie widziane były w bliskim sąsiedztwie zabudowań – mówią urzędnicy i uczulają mieszkańców na zagrożenie: – Prosimy o dopilnowanie i niepozostawianie inwentarza bez dozoru – zaznaczają.
Apel szczególnie dotyczy właścicieli psów. Najlepiej zamykać je na noc w budynkach. – Prosimy także o zamykanie posesji i zabezpieczenie odpadów komunalnych tak, aby nie stały się one pożywieniem dla dzikiej zwierzyny – mówią urzędnicy.
Wilk w Polsce jest pod ścisłą ochroną. Za szkody, które wyrządzi państwo bierze odpowiedzialność i można starać się o odszkodowanie.
– Drapieżniki najczęściej są płochliwe i unikają kontaktu z ludźmi, jednak, jak każde inne dzikie zwierzęta, mogą zachować się nieobliczalnie, jeśli są wystraszone, chore lub zranione – stwierdzają urzędnicy.
Problem wilków w Dydni jest od dawna. Gmina w ubiegłym roku otrzymała z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska zgodę na płoszenie i odstraszanie wilków, ale ważność tej decyzji minęła 31 grudnia 2022 r.
Gmina czeka na sygnały
Urząd Gminy w Dydni prosi o zgłaszanie przypadków pojawienia się wilka lub watahy na terenie miejscowości czy posesji. Informować należy również o różnego rodzaju szkodach, a także sytuacjach zagrażających życiu lub zdrowiu ludzi. Dane kontaktowe: nr tel. 134308147 wew. 47 lub pod nr tel. 609 599 749.
Zobacz też: