Gwiazdor Hollywood Sean Penn (61 l.) jeszcze niedawno kręcił swój dokument o wojnie Putina na Ukrainie. Filmowiec postanowił ewakuować się razem z tysiącami uchodźców przez Polskę. Ostatnie kilometry do przejścia granicznego w Medyce musiał pokonać pieszo.
Kiedy okazało się, że Putin coraz częściej zrzuca rakiety na obiekty cywilne na Ukrainie, a ludność ucieka z miast i kryje się w schronach – prawdopodobnie to wszystko stało się zbyt trudne dla aktora. Postanowił uciekać. Wybrał drogę tak jak setki tysięcy uchodźców – przez Polskę.
28 lutego Sean Penn na swoim Twitterze poinformował:
Zobacz też:
„Dwóch kolegów i ja przeszliśmy kilometry do polskiej granicy po zostawieniu naszego samochodu na poboczu” – napisał Penn na Twitterze . Pokazuje też swoje zdjęcie z walizką na kółkach, którą taszczy za sobą po drodze. Na zdjęciu widać też sznur samochodów, ciągnących się po horyzont.
Penn kontynuował: „Prawie wszystkie samochody na tym zdjęciu to tylko kobiety i dzieci, a większość nie ma bagażu. Samochody są jedyną wartościową rzeczą, którą w tej chwili mają” – napisał aktor.
Aktor od dawna przebywał na Ukrainie i tam robił film o łamaniu przez Putina prawa międzynarodowego. Penn przeprowadza wywiady z obywatelami, żołnierzami i politykami do swojego filmu dokumentalnego.
Po opuszczeniu Ukrainy aktor, udzielił wywiadu stacji CNN. Nie krył emocji opowiadając o tym, co dzieje się w napadniętym przez Rosję kraju.
Mówił, że czegoś takiego jeszcze nie widział, choć niejednokrotnie jeździł w miejsca konfliktów zbrojnych. – Wielu ludzi, w tym wielu dobrze sytuowanych, zostawiło swoją pracę i konta bankowe, więc to jest dla nich nowa rzeczywistość – mówił. Opowiadał o wielkim cierpieniu, które spotkało wszystkich ludzi uciekających przed wojną. Na koniec zaapelował: – Wiem, że musimy zrobić wszystko, aby wesprzeć Ukraińców i prezydenta Zełenskiego – zaznaczył. W wywiadzie wspomniał o swoim spotkaniu z prezydentem Ukrainy.
– Spotkałem się z prezydentem Zełenskim dzień przed inwazją, a następnie ponownie w dniu inwazji… Nie wiem, czy wiedział, że się do tego urodził, ale było jasne, że przebywam w otoczeniu kogoś, kto pokazuje współczesnemu światu coś nowego, jeśli chodzi o odwagę, godność i miłość… – stwierdził.