W tym bloku w Dębicy nie dzieje się dobrze. Dwóch braci wraz ze swoimi dwoma synami skonfliktowali się z sąsiadami. Padły groźby o pozbawienie życia. Skończyło się karnymi zarzutami.
Rodzinny kwartet, aby pokazać, że nie żartuje zjawił się przed mieszkaniem sąsiadki z maczetami. Mężczyźni wybili też okno. Mieli pretensje, że syn kobiety uszkodził szybę w ich mieszkaniu.
Na ratunek przerażonym lokatorom ruszyli policjanci i zatrzymali familię: dwóch braci w wieku 41 i 40 lat oraz ich dwóch synów – 20 i 18-latka.
Zobacz też:
– Policjanci przedstawili całej czwórce zarzuty dotyczące gróźb i zniszczenia mienia – informuje Komenda Powiatowa Policji w Dębicy.
Do sprawy zaangażował się także prokuratur. Wobec podejrzanych zastosował policyjny dozór oraz zakaz kontaktowania i zbliżania się do pokrzywdzonych. Czy to bloku wróci spokój?