REKLAMA
To jeszcze maluszek, który zwinięty w kłębek mieści się na dłoni. Mimo to jest tak obcy, że potrafi nastraszyć. Strażacy musieli interweniować w sklepie z częściami samochodowymi w Sędziszowie Małopolskim.
Zrobił się upał i wąż się wybudził w zimowego letargu. Od razu popełzał na spacer, aż wemknął się na zaplecze sklepu. Trochę narobił zamieszania. Trzeba było wezwać strażaków. Druhowie z OSP szybko poradzili sobie z sytuacją. Wąż wrócił do naturalnego środowiska.
Intruzem okazał się pospolity zaskroniec – zupełnie niegroźny dla człowieka. Ale wąż to wąż. Może przerazić!