18.3 C
Rzeszów
sobota, 27 lipca, 2024

Będzie śledztwo

Tragedia po wizycie w szpitalu: Śmierć 28-latka w Rzeszowie budzi pytania

REKLAMA

Tragiczny los spotkał 28-letniego Mateusza. Niedługo po wyjściu ze szpitala MSWiA w Rzeszowie, gdzie zgłosił się z poważnymi problemami kardiologicznymi, mężczyzna zasłabł i zmarł. Przypadek ten wywołał ogromne poruszenie i zaniepokojenie opinii publicznej.

Wszystko działo się 29 kwietnia. Mężczyzna, po kilkugodzinnej obserwacji, opuścił szpital. Niestety, zaledwie kilka minut potem doszło do dramatycznych wydarzeń.

Na przystanku autobusowym, niewiele metrów od szpitala, mężczyzna nagle stracił przytomność. Scena, którą obserwowali przerażeni świadkowie, zakończyła się tragicznie. Pomimo natychmiastowej reakcji przechodniów i wezwania służb ratunkowych, życia mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł, upadając twarzą do ziemi. Obok niego leżał telefon komórkowy. Być może w ostatniej chwili chciał wezwać pomoc.

Obecnie sprawą zajmują się Rzecznik Praw Pacjenta oraz Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie. Badają, czy w związku ze śmiercią młodego mężczyzny doszło do naruszenia medycznych procedur. Podstawowe pytanie jest takie: czy stan mężczyzny mógł być znacznie poważniejszy, niż zdiagnozowano i czy przedwcześnie opuścił placówkę.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Krzysztof Ciechanowski poinformował, że śledztwo prowadzone jest w kierunku narażenia Mateusza O. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, poprzez niewłaściwe przeprowadzenie procesu diagnostycznego i leczniczego, i w konsekwencji nieumyślnego doprowadzenia do jego śmierci.

Ze zgromadzonych przez śledczych materiałów wynika, że 28-letni Mateusz O. zgłosił się 29 kwietnia br. rano do lekarza rodzinnego z bólami w klatce piersiowej. Od lekarza miał otrzymać skierowanie na oddział kardiologiczny. Poszedł do pracy, a popołudniu stawił się na izbę przyjęć szpitala MSWiA w Rzeszowie.

– Tam przeprowadzono wobec niego proces diagnostyczny i leczniczy, który doprowadził do ustąpienia objawów i poprawy samopoczucia. Dlatego też pacjent został około godz. 17 wypisany. Po opuszczeniu szpitala udał się na przystanek autobusowy przy ul. Krakowskiej, znajdujący się w odległości ok. 50 metrów od szpitala, gdzie doszło u niego do utraty przytomności i zatrzymania krążenia – informuje prokurator.

Sprawa poruszyła mieszkańcami. Wszyscy teraz oczekują na wyniki śledztwa, które może rzucić nowe światło na okoliczności tej tragicznej śmierci.

Jak podało Radio Rzeszów, w szpitalu MSWiA w Rzeszowie, choć rodzina Mateusza O. wyraziła sprzeciw, przeprowadzono administracyjną sekcję zwłok. Wyniki tej sekcji wykazały, że przyczyną śmierci 28-latka był tętniak rozwarstwiający łuku aorty.

Inres24 w Google News

Obserwuj i bądź na bieżąco

Najnowsze

Najnowsze

REKLAMA

Fancyelements

Welcome to the future of building with WordPress. The elegant description could be the support for your call to action or just an attention-catching anchor. Whatever your plan is, our theme makes it simple to combine, rearrange and customize elements as you desire.

Start
Nowe
7dni
Szukaj