W słoneczny letni dzień w Rudnej Małej koło Rzeszowa rozegrał się prawdziwy dramat. 15-letni chłopiec już nigdy nie wróci do domu. Pozostawił w rozpaczy rodziców i przyjaciół. Jego krótkie, młode życie zostało pochłonięte przez żywioł.
Niedziela, 13 sierpnia była upalnym dniem. Wiele osób szukało ochłody nad wodą. 15-latek wybrał się na kąpielisko “Słoneczny Brzeg”. Nic nie zapowiadało tragedii. Po godz. 15 chłopiec nagle zniknął.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu chłopca około godz. 15:20. Z wiarą w pozytywny finał, prowadzili poszukiwania, a do akcji wkroczyli również wykwalifikowani nurkowie z Tarnobrzega.
Po godz. 17 wyłowiono ofiarę. Niestety, los okazał się okrutny, a reanimacja, pomimo wysiłków i determinacji służb ratowniczych, nie zdołała przywrócić funkcji życiowych nastolatka.
Wszyscy w okolicy pytają: co mogło się stać, by młody chłopiec, który miał całe życie przed sobą, znalazł swój koniec w spokojnych wodach kąpieliska?
Sprawę wyjaśnia policja i prokuratura.
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: