Rzeszów będzie jeszcze bardziej przyjazny dla pszczół. Miasto włączyło się do akcji nasadzenia miododajnych drzewek.
Choć za oknem jesienna plucha, pszczelarz myślą już o wiośnie. Liczą, że tak fatalny sezon, jak w tym roku, się nie powtórzy.
– Pszczołami zajmuję się 40 lat i pierwszy raz zdarzyło się, że nie zebrałem ani grama miodu – ubolewa Ryszar Pańko. Według niego przyczyną była chłodna, deszczowa pogoda, ale też brak miododajnych roślin. – Ludzie likwidują sady, a przy domach zamiast owocowych drzewek wolą mieć tuje – dodaje pszczelarz.
Zobacz też:
Pszczelarze biją na alarm. Na szczęście ich apele spotykają się z odzewem. Od 6 lat samorząd Podkarpacia wspiera akcję sadzenia miododajnych roślin. Rzeszów włącza się to tego pomysłu. Zarząd Zieleni Miejskiej otrzymał partię sadzonek drzew miododajnych (klon pospolity, klon jawor, lipa) i krzewów (oliwnik wąskolistny). 50 sztuk zostało właśnie posadzonych na terenach zielonych przy ulicach Odrzykońskiej i Iwonickiej. Takich skwerów będzie więcej. Tym bardziej, że od tego roku w mieście działają dwie pasieki – jedna z nich na dachu galerii Rzeszów.