Policjanci nie mogli uwierzyć, jakie szczęście miał kierowca tego karawanu. Samochód wpadł w poślizg i w połowie zawisł nad urwiskiem. To, że nie runął w przepaść było możliwe, dzięki nieboszczykowi!
Ciężar zmarłego utrzymywał samochód na poboczu. Kierowca ocalał i nic mu się nie stało.
Wszystko działo się w Kolorado (USA) 29 stycznia. Dopiero teraz policja udostępniła nagrania z kamer, pokazujące grozę tamtych wydarzeń.
Zobacz też:
Warunki drogowe były fatalne. Spadł śnieg i droga była oblodzona. Pracownik firmy pogrzebowej próbował uniknąć zderzenia z dodge, który wpadł w poślizg. Karawan wypadł na pobocze i znalazł się nad stromym urwiskiem.
Według lokalnych reporterów, zwłoki miały zostać przewiezione do usunięcia organów. Po drodze zmarły uratował już życie.