Godzina 9 rano i trasa wylotowa z Rzeszowa na Lublin. Właśnie na niej pojawił się dziwnie jadący samochód. Za kierownicą białego forda siedziała 36-letnia kobieta. Była kompletnie pijana. Szokujące: w aucie znajdowała się jej 6-letnia córeczka.
Świadkowie powiadomili policję. Okazało się, że kobieta ma prawie 4 promile alkoholu. Rano jechała z Leżajska do Rzeszowa. Na zakupy! Postanowiła wybrać się do galerii handlowej, aby zapewnić atrakcję dziecku. Dziewczynka musiała być przerażona, bo mama zachowywała się dziwnie. A potem jeszcze zrobiło się na drodze zamierzanie. Ogromny stres dla dziecka. Czy mamę aresztują? Co ze mną się stanie? – w głowie dziecka mogły pojawiać się takie myśli.
Sprawa będzie miała swoje konsekwencje. Kobieta odpowie za jazdę po alkoholu. Grozi jej do 3 lat więzienia, a także konfiskata auta. Może również odpowiadać za sprawowanie opieki nad dzieckiem w stanie nietrzeźwości oraz narażenie jej na niebezpieczeństwo. Tu kara może sięgnąć nawet 5 lat więzienia.
Kwestie rodzicielskie będzie zapewne badał Sąd Rodzinny.