Wyglądało groźnie, na szczęście nikt nie ucierpiał, ale cztery samochody zostały rozbite. Wszystko działo się w środę około godz. 18.30 w miejscowości Jabłonka w powiecie brzozowskim. Policjanci ustalili przebieg kraksy: kierowca renault zatrzymał się, aby skręcić w lewo. Za nim zatrzymało się volvo. 23-latek kierujący dacią nie zdążył bezpiecznie wyhamować. Chcąc uniknąć zderzenia odbił na prawo, ale nic to nie dało. Uderzył w volvo i jeszcze w BMW, którym kierował 21-latek. Szofer z BMW też chciał się ratować. Zjechał na lewy pas ruchu i doprowadził do zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka mercedesem, którym kierowała 48-letnia kobieta. Wszyscy kierujący pojazdami byli trzeźwi. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Zakończyło się jedynie na rozbitych samochodach i mandatach karnych dla nieostrożnych kierowców.