Ile trzeba zapłacić za porcję lodów w Rzeszowie

REKLAMA

Po miesiącach obostrzeń, zimy i bardzo chłodnego początku wiosny, majówka była pierwszym pogodnym weekendem, który skłonił do spacerów, a także wyjścia na lody. W Rzeszowie w centrum ustawiły się długie kolejki, spragnionych lodowych słodkości. Ile w tym sezonie trzeba zapłacić za porcję?

Lody w kubeczku, w rożku waflowym, albo pucharku. Do koloru, do wyboru. Lodziarnie również chcą odrobić straty, prześcigając się coraz wyższymi cenami kulek.

Zobacz też:

Niestety, skutki inflacji są widoczne także w tej branży. Jest wyraźnie drożej niż rok temu. W centrum miasta lody w lodziarni na ul. Kościuszki kosztują 5 zł za kulkę, albo za 5,5 zł za porcję 80 g w Manufakturze, która jest naprzeciwko.

Na Rynku w cukierni Palce Lizać lody są wyborne. Może nie ma zbyt wiele smaków, ale są dopracowane pod każdym względem. Teraz porcja kosztuje 5,5 zł, ale jeśli wybieramy mix, czyli jedną porcję, ale w dwóch smakach, zapłacimy 6 zł.

W całkiem nowej lodziarni Bianca na rogu Kościuszki/3 Maja porcja także 5,5 zł

Najmniejszy świderek amerykański „mini” z budki przy ul. 3 Maja to natomiast wydatek 4 zł. Porcja „mega” kosztuje – 8 zł.

W słynnej lodziarni „Lody u Myszki” obok kina Zorza mała porcja kręconych lodów włoskich kosztuje 4 zł w rożku waflowym. Złotówkę trzeba dorzucić do polewy. Najdroższy jest rożek cukrowy z podwójną polową – 9 zł.

Lody Grycan w Millenium Hall też są droższe niż rok wcześniej – kosztują 5 zł za gałkę.

5 zł to obecnie cena wyjściowa w wielu innych lodziarniach.

– Produkcja staje się coraz droższa – jęczy sprzedawca, z którym rozmawiamy. – Wzrastają przede wszystkim koszty energii elektrycznej, wody i pracy. Koszt za litr lodów prawie się podwoił – dodaje.

Rzeszów jeszcze i tak nie jest drogim miastem. Ceny lodów szaleją w kurortach. Księżycowe ceny niektórych lodziarni i tak nie są w stanie powstrzymać głodu turystów.

Warto dodać, że Polska jest szóstym producentem lodów na świecie. Dużo eksportujemy. Sami liżemy około 5 litrów. To o 3 litry mniej niż na przykład przeciętny Niemiec, któremu cena porcji w tym roku podskoczyła do 2 euro, czyli wynosi ponad 9 zł!