Dwa wybuchy i to jednego dnia w tym samym powiecie. Najpierw w bloku socjalnym w Dąbrowicy eksplodował ulatniający się gaz, a potem doszło do podobnego zdarzenia w garażu w Nowej Dębie. Poszkodowani zostali dwaj mężczyźni.
Wszystko działo się w piątek (7/05). Dochodziła godz. 1 w nocy, kiedy blokiem socjalnym w Dąbrowicy wstrząsnęła potężna eksplozja. Gaz wybuchł w mieszkaniu na parterze zajmowanym przez 59-latka i jego 56-letnią partnerkę. Mężczyzna chwilę wcześniej podłączał nową butlę. Policja przypuszcza, że przyczyną była nieszczelna instalacja kuchenki. Domownicy nie wyczuli zagrożenia. Potem wystarczyła tylko iskra…
W wyniku eksplozji doszło do pożaru, który na szczęście udało się szybko stłumić. Ogień nie rozprzestrzeni się na resztę bloku.
Zobacz też:
Ranny został 59-latek. Z obrażeniami ręki trafił do szpitala, gdzie został opatrzony. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Funkcjonariusze ustalili, że w chwili zdarzenia w budynku przebywało 15 osób w tym troje dzieci w wieku 9, 10 i 14 lat. Wszyscy musieli być ewakuowani na czas prowadzonej przez strażaków akcji gaśniczej.
Oględziny bloku przeprowadził inspektor nadzoru budowlanego, który stwierdził m.in. uszkodzenie ściany działowej i okna na parterze. Mieszkanie po wybuchu zostało całkowicie zdemolowane i teraz nie nadaje się do użytku. Pozostałe lokale nie ucierpiały. Mieszkańcy mogli do nich wrócić.
Około godz. 18 potężny wybuch wstrząsnął Nową Dębą. Jak poinformowali na swoim profilu Facebook strażacy z Komendy Miejskiej w Tarnobrzegu doszło do wybuchu gazu z butli i pożaru w garażu przy ul. Broniewskiego. Ucierpiał około 60-letni mężczyzna. Doznał lekkich poparzeń.
Spaleniu uległy przechowywane w blaszaku rzeczy: stare meble, motocykl.
Dokładne przyczyny pożaru wyjaśnia policja.