Jeszcze niedawno w tych domach kwitło szczęście, dziś zostały z nich tylko zgliszcza. Za tymi zdjęciami spalonych szeregówek na Białej w Rzeszowie kryją się niewyobrażalne dramaty rodzin, które w jednej chwili straciły dorobek całego życia. Nikt z nas nie chciałby się znaleźć w takiej sytuacji. Współczucie jednak nie wystarczy – potrzebne jest realne wsparcie.
Wszystko rozegrało się 31 sierpnia. Straż wzywali sąsiedzi. Lokatorzy z szeregówek walczyli w tym czasie o życie. Niektórzy skakali z pierwszego pieta. Szczęśliwie nikt nie zginął, ale ludzie stracili dorobek całego życia. Ogień całkowicie pochłonął 7 z 8 segmentów.
Straty są ogromne. A ludzie dopiero niedawno tu zamieszkali. Szeregówki oddano zaledwie 4 lata temu.
Na portalu pomagam.pl przedstawiono historię jeden z rodzin.
„Nasi przyjaciele Klaudia i Karol wraz z roczną córką Marceliną stracili w pożarze swój dom i wszystko, na co do tej pory pracowali i w co włożyli swoje serce. W przeciągu kilkudziesięciu minut ich życie zmieniło się w koszmar” – piszą autorzy zbiórki.
Szerszą pomoc wszystkim pogorzelcom organizuje rzeszowska Caritas. Otwarto specjalny numer konta. Wszelkie szczegóły dostępne są na stronie CARITAS – TUTAJ.
Nadzór budowlany podejmie decyzję?
Osiem poszkodowanych rodzin nadal oczekuje na decyzję Nadzoru Budowlanego w zakresie dopuszczenia budynku do użytkowania, w tym do przeprowadzenia niezbędnych prac porządkowych i remontowych.
Pomoc od miasta
Miasto przyznano zasiłek celowy w wysokości po 6 tys. zł dla każdej poszkodowanej rodziny. Zabezpieczyło również tymczasowe schronienie dla poszkodowanych, kupi również wyprawki szkolne dla uczniów.
Wojewoda podjęła decyzję o uruchomieniu dodatkowej pomocy ze środków budżetu Wojewody w wysokości po 6 tys. dla każdej z rodzin – zgodnie ze złożonym przez MOPS wnioskiem.
Dodatkowa pomoc umożliwi dofinansowanie wydatków związanych z częściowym pokryciem strat powstałych w wyniku pożaru. Środki zostaną przeznaczone na wypłatę kolejnych zasiłków celowych dla poszkodowanych rodzin.