Prawdziwy horror rozegrał się w Wielką Środę w Lutoryżu pod Rzeszowem. 43-letni Dawid K. w dzikim szale rzucił się ostrymi przedmiotami na własną matkę. Zadawał 80-latce rany nożem, a na koniec siekierą odrąbał głowę.
Starsza pani mieszkała z 43-letnim synem Dawidem. Mężczyzna leczył się psychiatrycznie. – Często przybywał w szpitalu, do domu wychodził na przepustki – opowiadają dla portalu Inres24.pl mieszkańcy.
Dotąd uznawali mężczyznę za spokojnego, choć czasami przejawiał na ulicy dziwne zachowania. – Na przykład stał na ulicy i robił zdjęcia przejeżdżającym samochodom – opowiadają.
W Wielką Środę w domu doszło do awantury. Dawid K. dostał ataku szału i urządził prawdziwy horror. Chwycił za ostre przedmioty i zmasakrował matkę. – Na ciele ofiary stwierdzono rany kłute klatki piersiowej. Natomiast głowa leżała obok tułowia – mówi Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Napastnik prawdopodobnie chciał dalej rąbać zwłoki ofiary. Powstrzymał go brat zamordowanej, który w trakcie obezwładniania, został ranny w rękę.
Sprawcę zatrzymano. Na miejscu zbrodni śledczy pracowali kilka godzin. Drobiazgowo zabezpieczali wszystkie ślady. Zabezpieczono także przypuszczalne narzędzia zbrodni – noże oraz siekierę. Przedmioty te zostaną poddane drobiazgowym badaniom.
W Wielki Czwartek Dawid K. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o jego aresztowanie.
Za zabójstwo grozi dożywocie. Ale wielce prawdopodobne jest, że mężczyzna zamiast do więzienia, trafi do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. Zapewne stanie się tak jeśli biegli orzekną, że chwili popełnienia zbrodni był niepoczytalny.
Lutoryż jest w szoku. Wszyscy najbardziej żałują zamordowanej pani Krystyny. – To była bardzo miła, serdeczna kobieta. To straszne, że spotkała ją tak okrutna śmierć – mówią poruszeni dramatem mieszkańcy.
Zobacz też:
Atakował policjantów rozgrzanym olejem
