REKLAMA
Nocną ciszę przerwał potężny trzask. BMW na zakręcie w Dobrzechowie w powiecie strzyżowskim roztrzaskało się o drzewo. Zginął 29-letni kierowca.
Drogowy dramat rozegrał się w środę 5 października. Dochodziła godzina 3 w nocy. Drogą w kierunku Wiśniowej pędziło BMW. Na zakręcie – z nieznanych przyczyn – kierowca stracił kontrolę nad swoim pojazdem. Auto wypadło na pobocze, przejechało przez chodnik, a potem z wielką siłą uderzyło w drzewo.
Huk zbudził mieszkańców. Świadkowie ruszyli na pomoc i wezwali na miejsce służby ratunkowe. Samochód został kompletnie rozbity, miał zmiażdżony dach.
Zobacz też:
Szofer nie miał szans. Mężczyzna zginął na miejscu. Ofiarą okazał się mieszkaniec powiatu strzyżowskiego.
Policja i prokuratura badają przyczyny i okoliczności tragedii.