WATYKAN. Zaskakujący moment w sercu chrześcijaństwa! Tuż po zakończeniu mszy na Jubileusz Chorych i Pracowników Służby Zdrowia papież Franciszek osobiście pojawił się na placu św. Piotra. Pojawił się niespodziewanie – na wózku, z tlenem, ale z uśmiechem. A tłum nie krył wzruszenia.
– Buona domenica a tutti, grazie tante! – zawołał do wiernych. „Dobrej niedzieli wszystkim, bardzo wam dziękuję!”
Wypowiedział te słowa dwukrotnie. Prosto. Z serca. Do tysięcy pielgrzymów i delegacji medyków, którzy odpowiedzieli gromkimi brawami.
Przerwał milczenie, złamał zasady
Według lekarzy Franciszek wciąż powinien ograniczać wystąpienia publiczne. Od czasu niedawnego pobytu w szpitalu unikał tłumów. Ale tym razem nie mógł się powstrzymać.
Zjechał na plac w wózku inwalidzkim, eskortowany przez pomocników. Zatrzymał się przed ołtarzem, spojrzał w tłum i pobłogosławił wiernych. Głosu użył niewiele – jego siły wciąż są ograniczone. Ale wystarczyło kilka słów, by poruszyć tłum.
Quel sorriso… #PapaFrancesco pic.twitter.com/hcYS86FnHY
— Antonio Spadaro (@antoniospadaro) April 6, 2025
Wcześniej wyspowiadał się i przeszedł przez Drzwi Święte
Jak podała Stolica Apostolska, papież tego dnia – przed spotkaniem z wiernymi – przyjął sakrament pokuty, pomodlił się w Bazylice św. Piotra i przeszedł przez Drzwi Święte. Potem wziął udział w modlitwie na placu, dziękując wszystkim, którzy modlili się o jego zdrowie.
Nieobecność zaniepokoiła wielu
Dla części wiernych dłuższe milczenie papieża zaczynało być niepokojące. Niektórzy obawiali się nawet tzw. sede vacante – wakatu na Stolicy Piotrowej. Dzisiejszy gest papieża to nie tylko znak wdzięczności, ale też – być może – dowód, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: