1 C
Rzeszów
czwartek, 10 kwietnia, 2025

W sidłach stalkera. Koszmar ciągnie się już 3 lata

Sąd w Tarnobrzegu aresztował maniaka, który prześladował swoją koleżankę. 33-latek nękał ofiarę telefonami, śledził, nachodził w pracy, podrzucał liściki.

Czy teraz wróci spokój? Areszt dla stalkera został zastosowany na okres dwóch miesięcy. Sąd zdecydował się na umieszczenie mężczyznę za kratami, bo nie pomagały wcześniej zastosowane wobec niego środki: dozór policji, zakaz zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzoną.

Koszmar kobiety zaczął się 3 lata temu. Okazało się, że zauroczony nią kolega, ma na jej punkcie obsesję. Nie pomogły tłumaczenia, prośby i apele o zostawienie w spokoju.

Mężczyzna osaczył swoją ofiarę. – Wysyłał jej esemesy i pisał też za pośrednictwem portalu społecznościowego. Nawiązywał liczne połączenia telefoniczne, nachodził w miejscu pracy, śledził, nawet zostawiał odręcznie zapisane wiadomości – wymienia przykłady podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.

Zachowanie mężczyzny stawało się nie tylko bardzo krępujące, ale także wywołujące coraz większy niepokój. W końcu zaczął posuwać się do gróźb i szantażu.

Według policji, maniak prześladował nie tylko znajomą, ale również jej rodzinę.

Postępowanie 33-latka z Sandomierza potraktowano jako stalking – uporczywe nękanie, które wywołuje u ofiary strach, stres i niekomfortowe samopoczucie. Za przestępstwo grozi do 5 lat więzienia.

Zobacz też:

Znieczulica? Nie w tym wypadku!

Tragedia w zakładzie w Gorzycach. Zginął 37-latek

Z tłuczkiem i nożem na ratowników. Cios zatrzymał tablet

Pogadajmy gestami – wybierz reakcję

😍
0%
0
😱
0%
0
😭
0%
0
👍
0%
0

Najnowsze

Najnowsze

Nowe
START
7dni
Szukaj