Tragiczny wypadek w fabryce w Gorzycach pod Tarnobrzegiem. Z rusztowania runął 37-latek. Niestety, nie udało się uratować jego życia.
Do tragedii doszło 4 października. Mężczyzna był pracownikiem firmy zewnętrznej z powiatu opatowskiego w woj. świętokrzyskim. Wykonywał zlecenie związane z demontażem systemu klimatyzacji. Zadanie wymagało rusztowania, aby dostać się umieszczonych wysoko rur wentylacyjnych.
Z ustaleń policjantów wynika, że poszkodowany nagle stracił równowagę i runął z dużej wysokości na posadzkę. Nieszczęśliwie uderzył głową o twarde podłoże i tracił przytomność.
Zobacz też:
Natychmiast przystąpiono do reanimacji poszkodowanego. Pogotowie zabrało go szpitala w Sandomierzu. Niestety życia 37-latka nie udało się uratować.
Sprawę bada teraz prokuratura. Odrębne postępowanie prowadzi Państwowa Inspekcja Pracy.
Zobacz też:
O włos od tragedii. Dziecko zadławiło się cukierkiem na cmentarzu
Dramat na przejściu przy dworcu PKS. Zginęła emerytowana nauczycielka
Z tłuczkiem i nożem na ratowników. Cios zatrzymał tablet