Kiedyś na jej widok radośnie gwizdały parowozy, ale kiedy przestały jeździć już nikt się nią za bardzo nie interesował. Aż do teraz. Stojąca na uboczu i w zapomnieniu zabytkowa wieża ciśnień przy rzeszowskim dworcu PKP przechodzi generalny remont.
Obiekt pochodzi z przełomu XIX i XX wieku i jest wpisany do rejestru zabytków. – Dlatego wszelkie prace wykonywane są pod okiem konserwatora – mówi Kamil Mergel, kierownik projektu.
Odmalowana zostanie elewacja wieży, dach i stolarka. Całość będzie pasowała do reszty odnawianego otoczenia. Może znajdzie się też pomysł – jak wieżę wykorzystać. Na razie jest pustostanem, choć w środku nic się nie zmieniło od czasu, kiedy to właśnie wieża zapewniła stabilne ciśnienie wody w hydrantach, z których tankowano kotły w parowozach.
– Wewnątrz wieży znajduje się jej pierwotne wyposażenie: kotły, zbiorniki, pompy i instalacje wodne oraz stalowa kręta klatka schodowa – informuje Aleksandra Rudzińska-Rdzanek z Biura Komunikacji – Polskie Koleje Państwowe S.A.
Sam remont wieży to efekt kompromisu dwóch spółek kolejowych.
PKP Polskie Linie Kolejowe, realizując przebudowę stacji Rzeszów Główny, wykonały rozbiórkę budynku bagażowni obok dworca, który kolidował z nowo projektowanym wyjściem podziemnym z peronu w stronę miasta. W związku z tym, że budynek bagażowni był własnością PKP S.A., w ramach rekompensaty PLK wykonuje dla niej remont wieży ciśnień.
Wartość inwestycji to łącznie 900 tys. zł: 300 tys. zł na remont wieży ciśnień oraz 600 tys. zł na budowę parkingu przy wieży.