Na granicy w Medyce policjanci ruszyli na ratunek rocznemu chłopczykowi, który uciekał z mamą z Ukrainy. Dziecko wymagało natychmiastowego przewiezienia do szpitala.
Sytuacja była bardzo poważna. Dziecko miało wysoką gorączkę, biegunkę i traciło przytomność. Na miejscu akurat nie było dostępnej karetki. Policyjna załoga bez chwili wahania przewieźli maluszka i jego mamę do szpitala w Przemyślu swoim radiowozem.
W drodze funkcjonariusze zaopiekowali się zdenerwowaną matką, kontrolowali funkcje życiowe chłopca, byli też w kontakcie telefonicznym ze służbami medycznymi.
Dziecko na czas trafiło pod opiekę specjalistów.
W tej akcji brali udział policjanci z Opola, skierowani do służby na granicy.
Zobacz też:
- Wielka sala, 180 gości, stół z wiejskim jadłem i sushi. Historia jednego wesela, gdzie tradycja spotkała się z kopertą
- Wjechał w tłum na lotnisku. 18 osób rannych. Organizatorzy milczą, inni się odcinają
- Piwo, które obnażyło iluzję
- Zniknęło 170 tysięcy. Trop prowadził poza województwo. Kryminalni nie odpuścili
- Majster Bieda — zwyczajny niezwyczajny bohater. Symbol Bieszczadów. Kim był?