Można tworzyć kolejne tymczasowe szpitale, wstawiać łóżka i respiratory. Ale nie to jest największym problemem walce z covid. Przy lawinowo rosnącej liczbie pacjentów odczuwalny staje się brak ludzi, którzy by się nimi zajmowali. A personelu nie da się od razu zwiększyć. 19 marca wojewoda podkarpacki Ewa Leniart przedstawiła sytuację epidemiczną w regionie. Ta diagnoza nie jest optymistyczna.
Zobacz też:
– Sytuacja w województwie jest trudna. Od pięciu tygodni notujemy systematyczny wzrost zachorowań. Na dzień 14 marca mięliśmy ponad 6 100 zachorowań odnotowanych tygodniowo – powiedział dr Adam Sidor, szef sanepidu.
Na Podkarpacie dotarł dodatkowy sprzęt, który zasili szpitale, walczące z epidemią. Przybyło 16 respiratorów. To konieczne, aby nie było sytuacji, kiedy lekarze musieliby stawać przed dramatycznym wyborem kogo podłączyć do maszyny, a kogo nie.
– W trakcie zmagania się z kolejną falą epidemii jesteśmy wspierani przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych. Staramy się o to, aby niezbędny sprzęt był dostarczany płynnie i adekwatnie do potrzeb zgłaszanych przez podmioty lecznicze. Oprócz respiratorów, do siedmiu placówek z terenu województwa przekazujemy dodatkowo szesnaście kardiomonitorów, zestawy do terapii wysokoprzepływowe, dozowniki tlenowe oraz pompy infuzyjne – powiedziała wojewoda Ewa Leniart.
Obecnie w rezerwie pozostają 42 wolne respiratory na 244 dostępnych.
Wirus staje się coraz bardziej zjadliwy, bo jeszcze nigdy w jednym czasie nie było hospitalizowanych aż tylu pacjentach z covid. Obecnie zajętych jest 1724 łóżek.
Poszczególne oddziały stale zwiększają ich pulę. W szpitalu tymczasowym w Rzeszowie uruchomiono kolejny moduł liczący 28 łóżka, a w przyszłym tygodniu będzie gotowy trzeci moduł – także dla 28 pacjentów.
– Problemem nie są jednak pomieszczenia, łóżka i sprzęt. Ale personel. Po prostu go brakuje. Stale aktualna jest nasz oferta dla osób, które chciałby podjąć pracę w szpitalu tymczasowym w Rzeszowie – mówiła wojewoda Ewa Leniart.
Szef sanepidu przedstawił raport na temat szczepień.
Na Podkarpaciu stwierdzono dotychczas 207 przypadków niepożądanych odczynów poszczepiennych na ponad 230 tys. osób zaszczepionych 1 dawką i 83 tys. zaszczepionych drugą dawką. Rodzaje dolegliwości?
– 5 ciężkich (pacjenci trafili do szpitala, ale ich pobyt trwał około 2 dni)
– 24 przypadki określono jako poważne, a pozostałe lekkie.
– 1 na 1000 osób odczuwa dolegliwości po przyjęciu szczepionki – informują służby sanitarne.