To mogło skończyć się tragicznie. W środku nocy w Harklowej (woj. podkarpackie) dwoje dorosłych ludzi wpadło do niezabezpieczonej studni. Najpierw wpadła 49-letnia kobieta, a chwilę później – próbując ją ratować – 38-letni mężczyzna.
Oboje byli pod wpływem alkoholu
Do zdarzenia doszło w niedzielę późnym wieczorem, 30 marca. Około godziny 22 służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że na jednej z posesji doszło do dramatycznego wypadku. Ze studni głębokiej na 8 metrów wydobywały się wołania o pomoc.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Na miejsce jako pierwsi przyjechali druhowie z OSP Harklowa. To oni spuścili się na dno studni i wyciągnęli poszkodowanych. Na szczęście – choć trudno w to uwierzyć – oboje przeżyli bez poważniejszych obrażeń. Trafili pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego.
Studnia miała 8 metrów głębokości
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta i mężczyzna byli pod wpływem alkoholu. Prawdopodobnie wyszli z domu zapalić papierosa. Nikt nie przewidział, że nocna chwila przy studni zakończy się takim dramatem.
Apel: zabezpieczajmy studnie na posesjach
Policja wyjaśnia dokładne okoliczności zdarzenia. Strażacy przypominają, że na wielu prywatnych działkach wciąż znajdują się nieodpowiednio zabezpieczone studnie. To realne zagrożenie – szczególnie po zmroku lub w trudnych warunkach pogodowych.
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: