14 C
Rzeszów
środa, 2 kwietnia, 2025

Finał procesu

Zostawili go nagiego w lesie. Sąd wydał wyrok. Skazani stracą wolność, auto i swoje Iphony

REKLAMA

W mroźną, lutową noc 2024 roku młody mężczyzna o imieniu Dominik przeżył chwile grozy, które mogły zakończyć się tragicznie. Znajomi, z którymi od dawna pozostawał w konflikcie, zgotowali mu okrutną zemstę, wywożąc go nagiego do lasu, pięć kilometrów od najbliższych zabudowań. Po roku od tego zdarzenia przed Sądem Rejonowym w Krośnie zapadł wyrok.

Spis treści

Proces, który rzuca światło na to dramatyczne zdarzenie, ruszył 4 listopada zeszłego roku w Sądzie Rejonowym w Krośnie. Na ławie oskarżonych zasiadło pięciu mieszkańców Krosna i powiatu krośnieńskiego.

Według ustaleń prokuratury, pomysłodawcą i przywódcą grupy miał być 24-letni Konrad S., który wraz z Adrianem B., Krystianem R., Oskarem W. oraz Adrianem R., spotkał się z Dominikiem na stacji paliw w miejscowości Bajdy. Pretekstem miała być chęć załagodzenia dawnych zatargów, jednak sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. Wybuchła bójka, w wyniku której Dominik został brutalnie pobity i pozbawiony swoich rzeczy – ubrania, telefonu oraz możliwości wezwania pomocy.

Oskarżeni, przesłuchiwani przed sądem, próbowali zrzucać winę na alkohol i przypadkowy przebieg wydarzeń. Tylko Adrian R. przyznał, że całe zdarzenie było zaplanowane. Wyjawił, że Dominik został „wystawiony” i podstępnie wywieziony do lasu, gdzie mężczyźni zostawili go bez żadnej ochrony przed mrozem. Jak twierdził, miała to być forma „nauczki” za rzekome prowokacje Dominika, który – według oskarżonych – dyskredytował ich przed partnerkami i wzbudzał konflikty.

Konrad S. nie przyznaje się do winy, zapewniając, że nie miał zamiaru wyrządzić Dominikowi krzywdy. Pozostali przyznali się częściowo, twierdząc, że ich agresję podsycił alkohol. Mimo skruchy wyrażonej przez część oskarżonych, Dominik na długo zapamięta tę straszną noc.

Nieprawomocny wyrok

27 lutego sąd uznał winę oskarżonych. Wymierzone kary są od 6 miesięcy (w zawieszeniu) do roku i 8 miesięcy więzienia. Najwyższą karę otrzymał Adriana B. I to kara bezwzględnego więzienia.

Dodatkowo sąd zabronił skazanym zbliżać się do pokrzywdzonego. Jest jeszcze jedna kara. Przepadek samochodu, w którym była atakowana ofiara, a także telefonów, głównie Iphonów, których używali sprawcy.

💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją:

😱 Wstrząsające 13
59%
😢 Smutne 8
36%
😊 Wesołe 0
0%
👍 Lubię to 1
5%

Inres24 w Google News

Obserwuj i bądź na bieżąco

Najnowsze

Najnowsze

Nowe
START
7dni
Szukaj