Dwóch wędkarzy otarło się o śmierć. Wpadli do lodowatej wody, kiedy nagle pod jednym z nich załamał się kruchy lód. Na szczęście szybko ruszyła akcja ratunkowa.
Groza wydarzyła się w czwartek – 10 lutego około godz. 11 na stawach w miejscowości Krzemienna w powiecie brzozowskim. Mimo odwilży, weszli na lód. Kiedy jeden z nich odszedł trochę bardziej od brzegu, lodowa tafla trzasnęła i mężczyzna runął do wody. Jego kompan pospieszył na ratunek i wkrótce także on wpadł do lodowatej wody. Obaj nie mieli szans, aby wydostać się z pułapki.
Na szczęście wszystko widział świadek. To on błyskawicznie wykręcił numer 112 i wezwał pomoc.
Na miejscu interweniowali strażacy. Wyciągnęli nieszczęśników i przekazali załodze pogotowia.
Poszkodowani wędkarze byli przytomni, ale bardzo wyziębieni. Karetki odwiozły ich do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci apelują o ostrożność i rozwagę. – Pamiętajmy, że wchodzenie na lód, czy ślizganie się po zamarzniętych jeziorach, stawach czy innych rozlewiskach jest bardzo niebezpieczne. Nigdy nie znamy grubości lodu, poza tym w różnych miejscach mogą znajdować się przeręble, często nie jesteśmy w stanie przewidzieć zagrożenia – uczula aps. sztab. Monika Dereń, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie.