Do nietypowej kraksy doszło w Soninie w powiecie łańcuckim. 24-letni kierowca zauważył upadek emerytki. Gwałtownie zahamował i wtedy w tył jego auta uderzył jadący za nim samochód.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. 24-latek kierował renault. Nagle zauważył straszą kobietę, która przewróciła się na chodniku. Zatrzymał się gwałtownie, aby jej pomóc. Jadący za nim oplem 43-latek nie zdążył wyhamować. Mieszkaniec powiatu przeworskiego z wielką siłą uderzył w tył renault.
Oba auta zostały poważnie rozbite. Do szpitala trafił 24-latek, kierujący renaultem. Ratownicy udzielili również pomocy seniorce, która zasłabła na chodniku. W chwili zdarzenia obaj kierowcy byli trzeźwi.
– Na miejscu wypadku policjanci wykonali oględziny i sporządzili dokumentację niezbędną do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego zdarzenia – informuje sierżant sztabowy Wojciech Gruca, oficer pasowy Komendy Powiatowej Policji w Łańcucie.