41-letni Wojciech N. zaprosił znajomych na imprezę do swojego mieszkania w Brzozowie. Jeden z kolegów szczególnie mu się nie spodobał. Chwycił za długi nóż i dwa razy zamachnął się na ofiarę. Poszkodowany został zraniony w rękę i klatkę piersiową. Cudem uszedł z życiem.
– Zabiję cię! – warknął Wojciech N. i ruszył do ataku. Napadnięty mężczyzna w ostatniej chwili zasłonił się ręką. Ostrze rozcięło mu przedramię. Drugi cios był w klatkę piersiową, ale nóż zatrzymał się na żebrze i na szczęście nie przebił organów wewnętrznych. Poszkodowany uciekł i cały pokrwawiony trafił do szpitala. Lekarze powiadomili od razu policjantów, którzy zatrzymali biesiadników: gospodarza oraz mężczyznę i kobietę. Wszyscy byli mocno pijani. Podejrzany 41-latek miał 2,5 promila alkoholu.
Wojciech N., po tym jak wytrzeźwiał, usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu nawet dożywocie. Jak informuje policja, podejrzany był już wcześniej karany za inne przestępstwa, w tym przestępstwa z użyciem przemocy i gróźb karalnych. Zgodnie z decyzją sądu, najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.