Administracja Donalda Trumpa przygotowuje plan pokojowy dotyczący wojny na Ukrainie. Jego szczegóły mają zostać omówione podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (14–16 lutego). Jak podaje portal Bloomberg, Keith Kellogg, przedstawiciel Trumpa ds. Ukrainy, przedstawi tam propozycje zakończenia konfliktu.
Pokój w zamian za zamrożenie konfliktu?
Plan Trumpa ma opierać się na zasadzie „pokoju poprzez siłę”. Jednym z kluczowych założeń ma być zamrożenie konfliktu, co oznaczałoby, że terytoria okupowane przez Rosję pozostaną „w zawieszeniu”, ale Ukraina otrzymałaby gwarancje bezpieczeństwa przed kolejnym atakiem.
Zełenski na celowniku?
Według doniesień amerykańskich i rosyjskich mediów, USA mogą naciskać na przeprowadzenie wyborów prezydenckich w Ukrainie w przypadku zawieszenia broni. Oznaczałoby to, że Zełenski mógłby stracić władzę, co niepokoi Kijów.
Czego chce Putin?
Kreml liczy na złagodzenie sankcji i stworzenie strefy zdemilitaryzowanej na Ukrainie. Rosja domaga się pełnego przedstawienia amerykańskich propozycji, zanim określi swoje stanowisko.
Wszystko wskazuje na to, że Trump chce zakończenia wojny na własnych warunkach. Czy jego plan ma szansę na realizację? Czas pokaże.