To była noc pełna dramatu i walki z ogniem. Tuż po północy w jednym z domów jednorodzinnych w Brzozowie wybuchł pożar. Ogień w mgnieniu oka objął wnętrze budynku, a dym wypełnił pomieszczenia. Na miejsce natychmiast ruszyli strażacy, ale dla dwóch mężczyzn – ojca i syna było już za późno. Teraz została uruchomiona zbiórka, która ma pomóc pani Donacie. Tylko ona zdołała się uratować.
Piekło o północy
Informacja o pożarze dotarła do służb krótko po północy 5 marca. Gdy strażacy dotarli na miejsce, płomienie już szalały. Akcja gaśnicza była utrudniona przez rozprzestrzeniający się ogień i gęsty dym. Trwała walka z czasem.
Jedna osoba, która była w budynku, zdołała uciec jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Po ugaszeniu pożaru ratownicy weszli do środka. Wewnątrz znaleziono ciała dwóch mężczyzn.
– Po zakończeniu działań straży pożarnej, miejsce zdarzenia zostało przekazane policji oraz prokuratorowi. Niestety życia dwóch osób nie udało się uratować – poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Brzozowie.
Śledztwo w toku
Na miejscu pracowali policyjni technicy, którzy w obecności prokuratora przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli ślady. W środę zaplanowano kolejne czynności – w tym szczegółowe badania z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną tragedii. Czy zawiniła wadliwa instalacja? A może ogień pojawił się w wyniku ludzkiej nieuwagi? Wszystko wyjaśni śledztwo.
Ciała ofiar zostały zabezpieczone do sekcji zwłok, która może dać odpowiedź na pytanie, czy mężczyźni zmarli w wyniku poparzeń, czy zaczadzenia.
Zbiórka dla pani Donaty
Po tragedii pojawiła się w internecie zbiórka na rzecz poszkodowanej pani Doroty. Założyła ją jej siostra.
– Ta straszna noc zmieniła już na zawsze życie mojej siostry Donaty, która cudem wydostała się z pożaru. Niestety straciła swojego syna, męża, a także cały dobytek życia – opisuje autorka zbiórki.
– Donata na co dzień tworzyła rękodzieł, które było głównym źródłem utrzymania całej rodziny. Wszystkie materiały oraz gotowe prace spłonęły w pożarze

Nagranie audio – o pożarze mówi asp. Tomasz Hałka, rzecznik policji w Brzozowie.